niedziela, 25 marca 2012

ROZDZIAŁ 16



                                                         SOBOTA

          Wstaliśmy rano. Wykonaliśmy poranną toaletę i poszliśmy na jajecznicę, która była naszym
śniadaniem. potem zrobiłam różnego rodzaju ciasta i sałatki oraz obiad. Następnie poszłam się przyszykować na przyjazd rodziny Nathana. Ubrałam sobie czarne rurki, białą bluzkę i na to białe bolerko oraz szpilki. Umalowałam sobie oczy jasnym cieniem, rzęsy tuszem i usta pomalowałam błyszczykiem, a włosy po kręciłam sobie. Następnie poszłam na dół, a chłopakom kopary opadły na mój widok.
- Wow. zajeb***, bosko wyglądasz. Aww.-powiedział Nathan.
- Dziękuję, a ty lepiej idź się ubrać.
- No młoda, ładnie.-powiedział Seev.
- Dzięki.
   Po pięciu minutach wszyscy byli już gotowi i czekaliśmy na przyjazd rodziny. Nathan był ubrany w kremowe rurki, niebieski t-shirt i czapkę.W sumie wszyscy byli bardzo ładnie ubrani. Moja siostra ubrała się podobnie do mnie.
- A tak w ogóle to kiedy mają oni przyjechać?-zapytałam.
- Około 10:00, a po co pytasz?
- A tak tylko chciałam wiedzieć.
- Kurde...
- Co się stało?
- Denerwuję się. Boję się tego co o mnie powiedzą.
- Nie bój się wszystko będzie w porządku.
     Była godzina 9:30. Ja nadal się denerwowałam. W końcu przyjechali.
- Dzień dobry państwu -przywitałam się.
- Dzień dobry.-przywitali się ze mną.
- Cześć Jessica- powiedziałam do niej.
- Cześć braciszku.-przywitała się z Nathanem.
- Cześć. Jak dawno cię nie widziałem.
- Nathan czy to ta dziewczyna o której nam mówiłeś?-zapytała się pokazując na mnie.
- Tak to ona.
- Omg, ale ładna.
- Dziękuję.
     Potem poszliśmy do salonu, a tam przywitali się z resztą chłopaków. Jay'owi od razu zaświeciły się oczy na widok Jessicy. Patrzył się na nią cały czas, a ona odwzajemniła mu uśmiechem. Następnie usiedliśmy na kanapie. Ja od razu wyczułam, że Jay'owi spodobała się Jessica. Więc postanowiłam ich jakoś z swatać. Ale zostawiłam to sobie na później. Zaczęliśmy rozmawiać, a ja w tym czasie poszłam po obiad, który wcześniej zrobiłam. Kiedy przyniosłam go na stół wszyscy zaczęli go jeść. Po obiedzie Pan Sykes zaczął komentować.
- Noo. Przepyszny obiad.
- Dziękuję
- Nathan twoja dziewczyna ma talent kulinarny.
- Ale ten obiad zrobiłam z małą pomocą Nathana i mojej siostry.
- Co ja wygaduje z dużą pomocą.
- Aha.
- Skoro masz taki talent to ja się skuszę na te ciasta.-powiedział Jess.
- Proszę bardzo. Po to tu są, by się częstować.
- Ale to pyszne, musisz dać mi przepis na to ciasto.-powiedział Jessica po zjedzeniu
- Oczywiście dam ci. i cieszę się bardzo, że smakuje.
- Dzięki.
    Potem zaczęliśmy rozmawiać o Nathanie. Zaczęła Pani Sykes. O jego dzieciństwie.
- Był słodkim młodzieńcem, lubił tańczyć....
- Mamo...
- Nie mówiłeś, że tańczyłeś.
- A weź przestań i tak nie umiem.
- Niech pani dalej opowiada.
- Jak był młody to lubił śpiewać, znaczy nadal lubi, a wręcz kocha. cała rodziną siadaliśmy na kanapie  i spędzaliśmy czas właśnie na śpiewaniu i od tego czasu zaczął się bardziej tym interesować. Ale kiedy poszedł na casting do nowego boysbandu i okazało się, że jest jednym z najlepszych i, że to właśnie on będzie do tego zespołu należał to wtedy wszystko się zmieniło, bo zajął się swoją karierą itd.... Co raz mniej się widywaliśmy prawie w ogóle, ale i tak jesteśmy z niego dumni, że udało mu się osiągnąć taki sukces.- przechwalała go Pani Sykes.
- Zatańcz coś.
- No coś ty. Nie zatańczę. Nie umiem.
- Please. błagam.
- Nathan.....-błagaliśmy go wszyscy.
- No dobra coś tam zatańczę.
- Hura.
   Nath zaczął tańczyć. A my wszyscy wgapieni w niego jak w nie wiem w co. Po skończeniu zrobił się zmęczony więc dałam mu wody, by mógł się napić.
- Co się tak lampicie na mnie?-zapytał się.
- Omg to było genialne.-chwaliła go Jess.
- No coś ty.
- Zgadzam się z Jess- powiedział Jay.
- No widzisz Jay też tak uważa.
- Wszyscy tak uważamy.
- Dobra, miło było, ale musimy już iść.-powiedział Pan Sykes.
- Ale tato już.-protestowała Jessica.
- Może Jess zostać na noc. proszę.-błagał Nathan.
- Proszę tato.
- No... Dobra. Zostań.
- Takk.
- To my idziemy już. Dziękuję za przepyszny obiad Marta i do widzenia.
- Ależ proszę bardzo. Do widzenia.
- Paa mamo, paa tato.
- Pa.
   Gdy już wyszliśmy ja pokazałam Jessice gdzie będzie spać. W sumie bardzo ją polubiłam i szybko się zaprzyjaźniłyśmy. Następnie ona usiadła na łóżku, a ja powiedziałam, żeby czuła się jak w domu i wyszłam z pokoju. Poszłam do Jaya powiedzieć mu, żeby zagadał do Jess.
- Ale jak mnie wyśmieje?
- Na pewno nie. No idź.-popędzałam go.
- No dobra już idę.
- Dzielny chłopak.-powiedziałam ze śmiechem.
    Jay wszedł do pokoju i zaczął nie śmiało.
- He..ej... Jess.
- Hej. Coś się stało.
- Nie nic.
- Chciałem ci powiedzieć, że....że....
- Ze...Co?
- Że jak cię zobaczyłem to...yyyy. Kurde no... spodobałaś mi się i to bardzo.-nie mógł wykrztusić słowa.
- Serio?!
- Tak.
- Ale fajnie uczucie.
- Jakie?
- Mam mnóstwo motyli w brzuchu.
- Aha.
- Takk
- Co tak?
- A nic. Bałem się, że mnie wyśmiejesz jak ci o tym powiem.
- No coś ty. szczerze ty też mi się podobasz.
- To super.
   Rozmawiali jeszcze długo, a ja w tym czasie poszłam na dół powiedzieć Nathan'owi o tej wiadomości, że Jay i Jess mogą być razem. Na jego twarzy pojawił się uśmiech. Chwilę później Jay i Jessica zeszli na dół. ku naszemu zdziwieniu trzymali się za ręce. Nasze buzie były szeroko otwarte.
- O mój boże. kolejna para.
- Gratuluję stary.
- Jak to się stało.
- Normalnie ją poprosiłem, a ona się zgodziła.-wtedy się pocałowali.
- Zostań na dłużej Jess u nas.
- Ja bardzo chętnie, ale nie wiem co na to tata powie.
- Załatwione zgodził się.
- Ale super. Musimy tyle nadrobić.
- Co powiecie na wypad do kina jutro?
- Świetny pomysł.

*********************************************************************************
I co o nim sądzicie??
Szczerze proszę komentować.
Pozdrawiam całą rodzinkę.!!
P.S w moim opowiadaniu  siostra Nathana Jess będzie mieć trochę więcej lat.

4 komentarze:

  1. OMG,jakie to ciekawe i fajne
    pożyczysz troche swojego talentu na wieczne nieoddanie? nie no żartuje
    rozdział bombowy
    już czekam na nexta
    i ja zawsze szczerze komentuje,tak jak wszyscy,więc nie rozumiem po co piszesz,że prosisz o szczere komentarze
    <3333

    OdpowiedzUsuń
  2. I ♥ IT po prostuu!! ;**

    rozdział extra :D

    OdpowiedzUsuń
  3. dzieki, ale ja tak nie sadze
    dlaczego ja nie pisze takich swietnych rozdzialow jak wy??
    why??
    :P

    OdpowiedzUsuń